PowerPrice - ambitne cele, duże nadzieje
- Paweł Bieniek, stockwatch.pl,
- 26.01.2011, godz. 16:20
Jak wynika ze schematu działania platformy, spółka będzie żądać natychmiastowej zapłaty, jak w sklepie internetowym, zakładając jednocześnie pracę w relacjach B2B. Pozbawia w ten sposób klienta kupującego przez platformę ważnego czynnika, a mianowicie kredytu kupieckiego wynikającego z odroczonej płatności. W relacjach na rynku offline nawet z małymi podmiotami taki kredyt jest normą, a już z pewnością jeśli relacja biznesowa jest głęboka. Takie działanie skazuje wręcz spółkę na klientów relatywnie niedużych, wręcz z pogranicza detalu, gdzie kredyt nie jest już tak powszechny.
Gdy już wiemy, jak chce działać PowerPrice, przyjrzyjmy się prognozie finansowej.
Jak widać spółka planuje rosnąć bardzo szybko, ale najważniejsze są założenia, a te powstają przez badanie rynku. Niestety nic nie wiemy o takowych badaniach. Wiadomo, że młoda spółka może rosnąć bardzo szybko. Niestety nie można wprost porównać tempa wzrostu, bo najczęściej małe sklepy internetowe nie udostępniają bieżących danych o swojej działalności. Jednym z przykładów szybkiego wzrostu jest przejęty niedawno sklep Narzedzia.com, który podobnie jak spółka działa w relacji B2B. Okazuje się, że po 7 latach funkcjonowania obroty wynoszą około 20 milionów złotych. W którymś z wywiadów dostępnych w Internecie prezes największego polskiego sklepu Agito.pl, stwierdził, że poziom 20 milionów sklep osiągnął po 3 latach, ale w detalu. W roku 2007, czyli po 5 latach obroty Agito wyniosły 120 milionów.