Gillette uruchamia na YouTubie kanał o piłce nożnej

Projekt nazywa się Gillette Football Club. Jest to kanał na YouTube, na którym zgromadzone zostaną najważniejsze treści związane z piłką nożną. Gillette stanie się głównym sponsorem treści o tematyce futbolu dostępnych na YouTube w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Afryce.

Gillette uruchamia na YouTubie kanał o piłce nożnej
Gillette Football Club (youtube.com/gillettefootballclub) będzie gromadzić nagrania wideo w jakości HD. Co będzie można obejrzeć? Nagrania bramek, najważniejsze informacje i materiały zza kulis na temat głównych lig i klubów futbolowych, jak również oryginalne treści i programy powstające na wyłączność kanału.

Umowy związane z prawami do transmisji meczów nie pozwalają na umieszczanie całych meczów, ale kluby i ligi mogą zamieszczać w internecie (na swoich stronach, albo na serwisach wideo) fragmenty gry, np. bramki. Treści dostarczą partnerzy YouTube, do których zaliczają się największe piłkarskie ligi jak hiszpańska La Liga, francuska Ligue 1, włoska Serie A, niemiecka Bundesliga, oraz amerykański Major League Soccer. Materiały dotyczyć będą 50 różnych klubów, w tym Manchesteru City FC, Chelsea FC i FC Barcelona, a najnowsze wiadomości sportowe dostarczone zostaną przez kanały sportowe TalkSport i ESPN.

Dostęp do kanału możliwy jest po darmowej rejestracji. Subskrybując kanał, widzowie będą mieli możliwość wybrania swoich ulubionych lig i klubów, z których nowe materiały wideo będą na bieżąco udostępniane.

Użytkownicy Gillette Football Club uzyskają dostęp do najnowszych bramek i powtórek z meczów ich drużyn, a także unikalnych wiadomości i statystyk. Na kanale Gillette Football Club pojawią się również oryginalne programy rozrywkowe, produkowane przez studio Big Balls, jak również tak unikalne funkcje, jak gry społecznościowe, które zostaną wprowadzone już po debiucie kanału.

Paul Whitehead, dyrektor handlowy We R Interactive - dostawcy gier, które pojawią się na platformie - powiedział: “Pozyskaliśmy duże, globalne audytorium ponad 5 mln graczy w wieku od 16 do 34 lat, którzy spędzają ponad 50 minut dziennie w kontakcie z markami i treściami w naszej społecznościowej grze o piłce nożnej I AM PLAYR. Istnieje naturalna synergia między I AM PLAYR i Gillette, dlatego z entuzjazmem podejmujemy współpracę nad globalnym projektem, który zwiększy atrakcyjność gry zarówno dla naszych użytkowników, jak i fanów piłki nożnej w Gillette Football Club."

Kolejnym składnikiem Gillette Football Club jest współpraca ze Squawka, firmą która stworzyła unikatowy system statystyczny oceniający osiągnięcia piłkarzy. Analizując ponad 2,5 miliona akcji piłkarzy z całej Europy, system daje fanom zaawansowany przegląd najlepszych graczy i drużyn na Starym Kontynencie. Te interaktywne statystyki dostarczają informacji o zawodnikach i zespołach, które najlepiej radzą sobie w danym sezonie, dając fanom możliwość wejścia w rolę ekspertów.

Gillette charytatywnie

Na platformie swoje miejsce znajdzie również akcja streetfootballworld, która wspiera globalną sieć lokalnych organizacji i stowarzyszeń pomagających młodym ludziom pokonać trudności takie jak ubóstwo, choroby czy brak wykształcenia, dzięki piłce nożnej.

Za każdego użytkownika zarejestrowanego na Gillette Football Club, Gillette przekaże jednego dolara (do wysokości łącznej kwoty 300 tys. dolarów) na konto streetfootballworld.

Kanały Gillette Football Club zostaną uruchomione w wersji beta, a ich funkcjonalność i treści będą ulepszane i rozwijane w nadchodzących tygodniach.

Komentarz redakcji

Czy obrandowany przez Gillette kanał w serwisie YouTube jest innowacyjnym projektem? Chociaż na pierwszy rzut oka wydaje się, że to tylko kanał z logiem znanych maszynek do golenia, to jednak z punktu widzenia marketingu i twórców treści jest to bardzo ważny sygnał.

Przede wszystkim wrażenie robi skala tego projektu: Procter & Gamble, właściciel marki Gillette to największy na świecie reklamodawca, a YouTube jest największym na świecie serwisem z materiałami wideo. Sojusz dwóch gigantów poprzedziły na pewno wnikliwe analizy pod kątem opłacalności projektu. Chociaż podczas konferencji prasowej przedstawiciele Google, który jest właścicielem serwisu Youtube, ani przedstawiciele Procter & Gamble nie chcieli ujawniać kosztów projektu, to łatwo się domyślić, że jest ona znaczna, a współpraca jest planowana w wieloletniej perspektywie. Wrażenie robi też liczba aktywności związanych z projektem: statystyki piłkarzy, specjalnie produkowane programy, gry i wiele innych.

Interesujący jest fakt, że treść ma być dostępna tylko po zalogowaniu oraz określeniu swoich preferencji (m.in. ulubiona drużyna). Gillette chce w ten sposób wpisać się w trend dostosowania treści do potrzeb użytkowników i zindywidualizowanej komunikacji, jest też zainteresowane pozyskaniem danych kontaktowych interesującej z punktu widzenia tej marki grupy docelowej.

Z punktu widzenia twórców treści interesujący jest też fakt, że kanał Gillette Football Club w dużej mierze składa się z treści, które już są w serwisie YouTube - kanał pozwoli tylko łatwiej w uporządkowany sposób do nich dotrzeć. Jednocześni skala projektu jest tak duża, że do jego obsługi stworzono dedykowaną redakcję, będą również zamawiane i tworzone treści specjalnie dla potrzeb tego kanału.

Dotąd głównym beneficjentem popularności piłki nożnej były stacje telewizyjne. Chociaż trudno porównywać skalę strumienia pieniędzy reklamodawców, którą wydają przy okazji transmisji na żywo, to Gillette Football Club jest kolejnym kawałkiem tortu reklamowego, który przeszedł z telewizji do internetu.